Z dniem 31.08.2016 r. Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza w Dębinkach została zlikwidowana.
Od 01.09.2016 r. otwarte zostały dwa nowe domy:
Wszystkie strony, w szczególności aktualności, w najbliższym czasie zostaną uzupełnione. Prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość.
W ramach wakacyjnego odpoczynku część naszych dzieci pojechała na 10-dniowy Obóz MIX-uj dla dzieci i młodzieży do Nadbużańskiego Ośrodka Edukacji usytuowanego w miejscowości Brok nad Bugiem. Każdego dnia na uczestników obozu czekało mnóstwo fantastycznych atrakcji, które dały młodym uczestnikom obozu wiele radości i satysfakcji. Były to różnego rodzaju zajęcia m.in. z aktywności twórczej, sportowe, przyrodnicze, taneczno-muzyczne, a także First AID, team building, elementy musztry wojskowej, spływ kajakowy, pobyt w parku linowym, plażowanie nad Bugiem, piesze wędrówki po okolicy, gry i zabawy integracyjne, ognisko, dyskoteki, konkursy z nagrodami, film na dużym ekranie, pobyt w kawiarence.
Mottem przewodnim obozu było hasło: „Mixuj z nami swoją wakacyjną przygodę tego co lubisz z tym co możesz polubić”. Dzieci wróciły mega zadowolone, wypoczęte i uśmiechnięte.
Na rozpoczęcie wakacji, w nagrodę za wytrwałość i trud włożony podczas całego roku szkolnego i dla jeszcze lepszej integracji udaliśmy się na rewelacyjną wycieczkę na południe Polski. Pierwszego dnia zwiedzaliśmy przepiękny i niezwykle interesujący Kraków. Mogliśmy podziwiać urok krakowskiego rynku z gęstą siecią uliczek, kościołem Mariackim i Sukiennicami oraz królewski Wawel, a na nim ziejącego ogniem smoka. Byliśmy zachwyceni bogactwem architektury i mnogością zabytków.
Jednak największa atrakcja – wspaniały, największy w Polsce Park Rozrywki Energylandia – czekała nas drugiego dnia. Jest to potężny kompleks, w którym na ogromnej przestrzeni 26 hektarów znajduje się około 60 różnego rodzaju nowoczesnych i zaawansowanych urządzeń i atrakcji, poczynając od ekstremalnych, poprzez rodzinne, a kończąc na tych dla najmłodszych. Jest to wyjątkowe miejsce, w którym każdy znalazł coś dla siebie.
Najmłodsi uczestnicy naszej wycieczki odwiedzili „Bajkolandię” przenoszącą do krainy najwspanialszych bajek. Dzieci korzystały z klasycznej, pięknej wiedeńskiej karuzeli, mini spływu wodnego i kolejek. W strefie familijnej spędziliśmy niezapomniane chwile na największych w Polsce Roller Coasteach, ale także sprawiających wiele radości atrakcjach wodnych, na przykład płynąc łódkami i biorąc udział w bitwie wodnej. Najbardziej odważni bardzo szybko odnaleźli się w strefie ekstremalnej, będącej prawdziwym rajem dla wszystkich entuzjastów wysokiej adrenaliny! Był to wspaniały wypad, który pozwolił „naładować baterie”, odpocząć i zregenerować siły na całe wakacje.
We wtorkowe przedpołudnie na zaproszenie organizatorów pojechaliśmy do Wyszkowskiego Ośrodka Kultury „Hutnik” na premierę przedstawienia „Maski” zrealizowanego przez Środowiskowy Dom Samopomocy „Soteria” i Stowarzyszenie Monar pod patronatem Urzędu Miasta Wyszków.
Była to niezwykle poruszająca etiuda o charakterze profilaktycznym dotycząca problemu uwikłania w uzależnieniu, przybierania różnych masek: kłamcy, strachu, smutku, których osoba uzależniona staje się niewolnikiem i jedyną nadzieją jest silna wola i wewnętrzna chęć zmiany…
Po przedstawieniu „Maski” Teatr Farsa wystawił swoją sztukę La Drame! Teatr ten powstał w 2012 r. w Wyszkowie, aktorami są młodzi, zdolni i kreatywni ludzie, którzy postanowili razem tworzyć, grać, kształcić artystycznie.
Rewelacyjni, pełni werwy, chęci życia i pomocy drugiemu człowiekowi wolontariusze zorganizowali dla naszych wychowanków mały sobotnio-niedzielny wypad do lasu połączony z prostym biwakiem, gdzie dzieciaki poznały podstawy obozowego, survivalowego życia. Pod okiem profesjonalistów posiadających ogromną wiedzę i umiejętności związane z przetrwaniem w warunkach ekstremalnych dzikiej przyrody, całkowicie poza cywilizacją, dzieci miały możliwość poprzez spędzenie dwóch dni i jednej nocy w pobliskim lesie, bezpośredniego obcowania z naturą. Cała trasa została uprzednio sprawdzona i wytyczona przez organizatorów wyprawy. Po spakowaniu wszystkich niezbędnych rzeczy i odpowiednim przygotowaniu do drogi, pełni ekscytacji przed nieznanym wyruszyliśmy na przygodę. Po kilkugodzinnym spacerze po zmiennym szlaku (od chodników z kostki brukowej wewnątrz pobliskich miejscowości, wzdłuż, a chwilę nawet po torach kolejowych, poprzez łąki i pola aż po las) dotarliśmy do punktu docelowego obozowiska.
Po drodze czekało na nas mnóstwo atrakcji. Najpierw delikatnie oskubaliśmy z kory kilka brzózek, żeby mieć materiał na rozpałkę i do treningu na później, później zbieraliśmy grzyby (które zabraliśmy ze sobą, aby wieczorem przyrządzić w kociołku) i jagody, konsumowane przez wszystkich na miejscu. Po wyczerpującym nieco spacerze zrobiliśmy sobie regeneracyjny odpoczynek na łączce na skraju lasu. Jednak co dobre szybko się kończy, po chwili leniuchowania ruszyliśmy w dalszą drogę. Koło godziny 17 dotarliśmy do pomnika Św. Huberta i spalonej wiaty – na miejsce obozowiska.
No i się zaczęło. Najpierw zbieranie gałęzi, później szkolenie z rozpalania ogniska za pomocą kory brzozowej i krzesiwa, aby w końcu rozpalić wspaniałe ognisko i przygotować kociołek pełen pyszności. Podczas, gdy obiad powoli dochodził w kociołku dzieci uczyły się rozkładania namiotów, grały w piłkę i poznawały okolicę. To nie koniec atrakcji. Na kolację przygotowaliśmy wspaniałe, przepyszne kurczaki z rożna nad ogniskiem, a potem do późnej nocy wszyscy rozbawieni i o dziwo w ogóle niezmęczeni grasowali po okolicy i po namiotach. Na drugi dzień dzieci wstały jak ranne ptaszki już o 7, ciekawe kolejnych przygód. Po kanapkowym śniadaniu zaczęliśmy pakować nasze obozowisko. W międzyczasie dzieciaki „ujeżdżały” hamak jednego z organizatorów – co okazało się rewelacyjną zabawą. Na koniec zrobiliśmy sobie kilka pamiątkowych zdjęć, a później ruszyliśmy w drogę powrotną, powolnym spacerkiem do domu…
To były wspaniałe, pełne przygód i nowych doznań dwa dni! Dzieci bawiły się rewelacyjnie, a pozytywne emocje i szerokie uśmiechy towarzyszące podczas całego survivalu po dzień dzisiejszy są widoczne na twarzach naszych dzieci.
http://www.wodniacy.net/viewtopic.php?f=14&t=642&sid=d7f1557543dc577154f092e285fd7308&start=20
Coroczna inicjatywa, tym razem już VII, Mazowieckiego Konkursu Plastycznego „Tęczowy Świat Krzysia”, poświęcona pamięci tragicznie zmarłego w dniu 20 kwietnia 2009 r. artyście i wychowankowi Domu Dziecka w Równem – Krzysztofowi Karolkowskiemu cieszy się ogromną popularnością. Cele konkursu to: popularyzacja wśród dzieci i młodzieży technik plastycznych wykorzystujących pastele olejne; uwrażliwianie dzieci i młodzież na piękno otaczającego nas świata przyrody, rozwijanie fantazji i wyobraźni, zachęcanie do aktywnego spędzania czasu wolnego oraz oczywiście popularyzacja sylwetki Krzysztofa Karolkowskiego.
Jak co roku, w tym roku również nasi wychowankowie wzięli w Konkursie aktywny udział. Tematem prac był tęczowy świat ryb, które m.in. tak chętnie wykorzystywał w swojej twórczości młody, tragicznie zmarły artysta. Założeniem konkursu było wykonanie pracy o minimalnym formacie A4, a maksymalnym A2, techniką pasteli olejnych lub w znacznym stopniu tę technikę wykorzystując.
Wszystkie dzieci włożyły w swoje prace serce, zaangażowanie i ogromny trud, starając się, aby były najpiękniejsze. Z dumą możemy się pochwalić, że w swojej kategorii wiekowej 16-20 lat III miejsce zajął nasz wychowanek Kamil, a wyróżnienie otrzymały 4-letnia Lenka i 12-letnia Emilka. Wszystkim serdecznie gratulujemy!
Wspaniali wolontariusze z Citi Handlowy zabrali nasze dzieci do pracowni Fab Lab na Warsztaty z druku 3D, których celem było nie tylko zapoznanie młodych odbiorców z technologią druku 3D i wprowadzenie do świata modelowania 3D, ale również rozbudzenie innowacyjności i kreatywności. Najpierw dzieci poprzez prezentację zostały wprowadzone do świata 3D, później przy użyciu tabletów i laptopów bawiły się na bryłach 3D, miały również możliwość samodzielnego modyfikowania gotowych brył i tworzenia prostych geometrii. Efektem końcowym było stworzenie przez uczestników własnego modelu 3D. Na koniec wszystkie dzieci otrzymały drobne upominki wydrukowane na drukarce 3D. Dzieci bawiły się rewelacyjnie, były zachwycone możliwościami jakie dają nowe technologie, poznały świat 3D od podszewki używając do stworzenia własnych brył bardzo nowoczesnego i profesjonalnego sprzętu.
Dzień Dziecka to wyjątkowy czas, kiedy my dorośli próbujemy dać dzieciom odrobinę magii i zabawy, aby zapomniały o trudach dnia codziennego… W tym roku wsparło nas Warszawskie Towarzystwo Wioślarskie, które zorganizowało dla naszych wychowanków żeglarski piknik na Jeziorze Zegrzyńskim. To był wspaniały dzień pełen atrakcji. Po dotarciu na miejsce biwakowania, dla regeneracji sił po podróży, czekał na nas słodki poczęstunek, po którym wybraliśmy się na zwiedzanie Ośrodka Sportów Wodnych Marina z przewodnikiem Rafałem Sisickim – polskim reżyserem i aktorem, który opowiadał o działalności portu i Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego.
Po około godzinnym spacerze czekała na nas przepyszna grochówka i główna atrakcja dnia: pływanie po Jeziorze jachtami, żaglówkami i pontonami. Pływanie było dla dzieci największą atrakcją. Bawiły się rewelacyjnie! Nawet padający przez chwilę drobny deszczyk nie popsuł nikomu humoru, wręcz przeciwnie, połączony z kroplami wody wzbijanymi przez pontony, jachty i żaglówki z jeziora, sprawił wiele frajdy dzieciom. Na koniec czekało na nas ognisko z kiełbaskami, karkówką i występ dwóch wspaniałych zespołów bluesowego i szantowego, podczas których dzieci mogły tańczyć w rytm granej muzyki.
Wielką radość sprawiły dzieciom ofiarowane od Warszawskiego Towarzystwo Wioślarskiego rowery, w których marzyły. Podsumowaniem dnia było rozdanie pamiątkowych dyplomów i pucharów za uczestnictwo w żeglarskim pikniku oraz drobnych upominków. Po wszystkim dzieci zmęczone, ale przeszczęśliwe wróciły do Placówki.
Świetne dzieciaki, rewelacyjne warunki i wspaniały klimat były powodem powrotu do nas Miłośników Land Rovera, którzy zorganizowali fascynujące, pełne atrakcji i przygód dwa dni dla dzieci. Pierwszy dzień rozpoczął się od przygotowania biwaku pod dębami, albowiem nasi goście korzystając z możliwości obcowania z przyrodą, nocowali na terenie Placówki pod namiotami. Później odbył się plener fotograficzny mający na celu uchwycenie niepowtarzalnego klimatu panującego w naszym zespole pałacowo-parkowym. W między czasie kierowcy terenówek wytyczyli trasę przeprawową po terenie parku, po czym zabrali dzieci w przejażdżkę o charakterze błotnym przez stawy i typu dżungla przez dawny strumień. To nie koniec atrakcji, dla żądnych przygód poszukiwaczy skarbów przygotowana została eksploracja terenu przy pomocy wykrywaczy metalu. Wspaniałą niespodzianką dla odważnych była klimatyczna strzelnica dynamiczna przygotowana w piwnicach pałacu. Dzieci nie wiedziały co dokładnie na nie czeka, samo wejście do piwnic pałacu rodziło wielkie emocje, trzeba było przełamać strach, ale było warto. Uśmiech, fajne i spontaniczne reakcje, jakie towarzyszyły dzieciom po wyjściu z piwnicy były bezcenne. Na koniec dnia dla regeneracji sił witalnych odbył się odprężający koncert zespołu bluesowo-rockowego i ognisko.
Drugi dzień pobytu naszych gości stanowił kolejny dzień wspaniałych przygód, tym razem już tylko w terenie. Po śniadaniu wyruszyliśmy w trasę terenowo-widokowo-krajoznawczą samochodami terenowymi nowym szlakiem obejmującym nie tylko błotnisto-bagienne tereny, ale również okoliczne wydmy. To były rewelacyjne dwa dni, pełne przygód, atrakcji i niezapomnianych chwil dla wszystkich!
http://landklinika.pl/index.php?option=com_community&view=events&task=viewevent&eventid=513&Itemid=0
https://www.youtube.com/watch?v=ScfZIJ2EL8A
https://www.youtube.com/watch?v=TyuW0H_XJew
Stowarzyszenie „Pomóż Dzieciom” zorganizowało kolejną, kilkudniową wycieczkę dla wychowanków domów dziecka, w tym również dla naszych dzieci, tym razem nastawioną na zwiedzanie nadbałtyckich stolic: Rygi, Sztokholmu, Turku, Helsinek i Tallina. W przeciągu kilku fantastycznych dni dzieci miały możliwość zobaczyć przepiękne stare miasta zwiedzanych stolic, zamki, muzea, katedry i inne wspaniałe zabytki. Praktycznie wszystkie najpiękniejsze miejsca w nadbałtyckich stolicach. Posiłki i noclegi zorganizowane zostały na promach, co było wielkim zaskoczeniem i wspaniałą atrakcją dla uczestników wycieczki.